Sezon turystyczny: 3 fakty na temat nowego terenowego kombi Porsche

Porsche wyprodukowało prawdopodobnie jeden z najbardziej niezwykłych samochodów w swojej historii. Jeszcze 10-15 lat temu trudno było sobie wyobrazić, że legendarny producent samochodów sportowych będzie miał w swojej ofercie kombi napędzane energią elektryczną. Taycan Cross Turismo potrafi czynić cuda na torze wyścigowym i wzbijać kurz na szutrowej drodze.

Fakt 1: Taycan jest w stanie poradzić sobie z lekkim off-roadingiem

Niemcy rozpoczęli prace nad elektrycznym samochodem sportowym, który nie boi się wyjechać poza gładki asfalt, jeszcze zanim powstał konwencjonalny, produkcyjny Tycan. W marcu 2018 roku Porsche zaprezentowało na targach motoryzacyjnych w Genewie samochód koncepcyjny o nazwie Mission E Cross Turismo, który twórcy opisali jako "samochód elektryczny z możliwościami terenowymi Panamera Sport Turismo". Podczas premiery firma stwierdziła, że samochód koncepcyjny jest poważnym kandydatem do produkcji, a zaledwie sześć miesięcy później projekt otrzymał oficjalnie zielone światło.

Taycan Cross Turismo został poddany serii wymagających testów. Siedem miesięcy przed pierwszym działającym prototypem modelu produkcyjnego inżynierowie stworzyli model komputerowy, który przejechał około 10 milionów kilometrów po wirtualnym torze Nürburgring w celu optymalizacji systemu zarządzania mocą. Następnie przyszedł czas na testy terenowe: Cross Turismo był "jeżdżony" zarówno po różnych autostradach, jak i po nierównych górskich drogach w Pirenejach na południu Francji. Kombi przeszło również serię trudnych testów na poligonie w Weissach w Niemczech na torze symulującym drogę gruntową na afrykańskiej sawannie.

Z myślą o terenowej adaptacji Cross Turismo inżynierowie przekonfigurowali zawieszenie, zwiększając prześwit o 20 mm w porównaniu ze standardowym czterodrzwiowym samochodem elektrycznym, do 150 mm w standardowym położeniu. Podstawowe wyposażenie wszystkich wersji obejmuje trzykomorowe zawieszenie pneumatyczne z elektrohydraulicznym systemem Smatlift, który automatycznie podnosi samochód przed wybojami. Oprócz tego wszystkiego, w "mózgu" samochodu elektrycznego zaprogramowany jest dodatkowy mechatroniczny algorytm off-roadowy o nazwie "Gravel", którego zwykły "Tycan" nie posiada. Wreszcie, za dodatkową opłatą dostępny będzie opcjonalny pakiet Off-Road Design, który zwiększy prześwit o dodatkowe 30 milimetrów, a także poszerzenia nadkoli i dodatkowe elementy chroniące nadwozie.

Fakt 2. Ma dynamikę supersamochodu

Z technicznego punktu widzenia nowość jest identyczna jak standardowy Tycan. W zależności od wersji, kombi Cross Turismo posiada jeden lub dwa silniki elektryczne, które przekazują moc na wszystkie cztery koła, a także dwubiegową skrzynię biegów na tylnej osi. Układ elektryczny pracuje pod napięciem 800 V, czyli dwukrotnie wyższym niż w większości nowoczesnych pojazdów elektrycznych. Pakiet akumulatorów o pojemności 93,4 kWh składający się z 396 ogniw pozwala na przejechanie od 388 do 456 kilometrów bez doładowania, w zależności od mocy układu napędowego.

Jednostka w podstawowej wersji (4 Cross Turismo) generuje 380 KM, a jej moc w trybie Overboost i z funkcją Launch Control wzrasta do 476 KM. To kombi jest w stanie osiągnąć pierwszą "setkę" w 5,1 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi 220 km na godzinę. Do tego dochodzą warianty 4S i Turbo o mocy 490 KM (571 KM - dla pierwszego z nich). (571 KM - z Overboost) i 625 KM. (680 KM z Overboost), które przyspieszają ze startu stojącego do 100 km/h odpowiednio w 4,1 sekundy i 3,3 sekundy.

Na szczycie gamy znajduje się model Turbo S, którego maksymalna moc wynosi 761 KM. Samochód ten jest domyślnie wyposażony w całkowicie skrętne podwozie, w którym tylne koła mogą obracać się pod niewielkim kątem, co zwiększa zwrotność przy małych prędkościach i stabilność przy dużych. Najwyższej klasy Taycan Cross Turismo osiąga 100 km/h w 2,9 sekundy (tylko 0,1 sekundy wolniej). (zaledwie 0,1 wolniej niż liftbike), a jego prędkość maksymalna jest ograniczona do 250 km na godzinę.

Już na etapie prac rozwojowych Porsche zauważyło, że Cross Turismo powinno osiągnąć czas 8 minut na 20,9-kilometrowej Północnej Pętli toru Nürburgring. Tuż przed premierą Cross Turismo zostało przetestowane przez byłego kierowcę Formuły 1 i mistrza świata FIA WEC World Endurance Marka Webbera, który stwierdził, że "to piękno prowadzi się jak prawdziwe Porsche, czuje się jak Porsche, a nawet pachnie jak Porsche". Słynny rajdowiec i ambasador niemieckiej marki zauważył również, że Cross Turismo jest idealnym samochodem zarówno na ubitych australijskich polnych drogach, jak i na niemieckiej Autobahn.

Fakt 3: Ma duży bagażnik i dużo miejsca w środku

Architektura kabiny jest niemal identyczna jak w standardowym Taycanie, ale wersja Cross ma swoją własną, unikalną "cechę". Przedni panel pojazdu ma wbudowany kompas, co sugeruje chęć podążania tam, gdzie oczy widzą. Dzięki zmodyfikowanej tylnej części nadwozia, pasażerowie drugiego rzędu mają więcej miejsca na nogi i głowę. Pojemność przedziału bagażowego wynosi 446 litrów, a po złożeniu siedzeń przestrzeń ta wzrasta do 1200 litrów. Ponadto relingi dachowe pozwalają na montaż aerodynamicznego boxu dachowego, którego montaż nie powinien ograniczać zasięgu ruchu pojazdu elektrycznego.

Komentarze

Dodaj komentarz