Leasing zwrotny - wszystko, co musisz wiedzieć

Leasing zwrotny (z ang. sale and lease back) to szczególna forma transakcji leasingu, mająca charakter zarówno operacyjny, jak i finansowy. Tym, co wyróżnia szczególnie leasing zwrotny jest niewątpliwie powiązanie umowy leasingowej z poprzedzającą ją umową sprzedaży. Schemat działania jest następujący: przedsiębiorca sprzedaje firmie leasingowej nabyty przez siebie środek trwały (np. samochód) przy jednoczesnym zastrzeżeniu, że dalsze prawo do użytkowania tegoż środka trwałego należy właśnie do niego (na zasadach określonych w umowie leasingowej).

Co to jest?

Od chwili podpisania takiej umowy, właścicielem danego środka trwałego z punktu widzenia prawa staje się finansujący (leasingodawca). W rzeczywistości jednak, z danego środka trwałego nadal ciągu korzysta ten sam podmiot (firma). Warto podkreślić, że przedmiotem leasingu zwrotnego może być praktycznie każdy składnik majątku, który podlega amortyzacji.

Wyprzedaż rocznika 2023 już trwa! Sprawdź gdzie znajdziesz największe rabaty

Wyprzedaż rocznika 2023

Tyle w praktyce, a jak w rzeczywistości? Najogólniej i mocno eufemistycznie rzecz ujmując, nie jest to obecnie zbyt popularna forma finansowania majątku w Polsce. Umowy leasingu zwrotnego stanowią transakcje o podwyższonym ryzyku, dlatego firmy leasingowe starają się unikać ich realizacji. Z drugiej strony jednak, zdarzają się sytuacje, w których leasing zwrotny nie tylko nie niesie za sobą dużego ryzyka, lecz wręcz w dużym stopniu ułatwia nabycie środka trwałego. Może tak się zdarzyć na przykład w sytuacji leasingu samochodu kupowanego za granicą.

Plusy

  • szansa dla przedsiębiorstwa na szybki zastrzyk pieniędzy, idealny w trudnej sytuacji finansowej
  • zwiększenie płynności finansowej (pomocne np. w sytuacji korzystnej inwestycji czy podczas ubiegania się przedsiębiorcy o kredyt)
  • przedmiot leasingu może zostać u pierwszego właściciela bądź jest 'zwracany' firmie leasingującej

Minusy

  • nie jest tak samo opłacany dla wszystkich samochodów osobowych. Ze względu na szybką amortyzację środków trwałych, rozwiązanie to jest dostępne raczej dla młodych samochodów (mających max. 3 lata)
  • problem z wyceną środka trwałego. Przedmiot leasingu sprzedaje się po cenie rynkowej, która zwyczajowo jest niższa od wartości danego środka trwałego. Tym samym przedsiębiorca jest stratny na sprzedaży.
  • problematyczny podatek VAT (o tym szerzej piszemy poniżej)
  • marże firm leasingowych (niemałe!) za odkupienie aut i równoczesne przejęcie ryzyka utraty wartości czy odsprzedaży.

Leasing zwrotny a VAT

Dużo osób, które decydują się na przeprowadzenie tego typu operacji zastanawia się, co w takim przypadku dzieje się z podatkiem VAT. W Polsce jest bardzo dużo ograniczeń w odliczeniu tego podatku w sytuacji zakupu samochodów osobowych. Ograniczenia te nie mają jednak zastosowania w sytuacji, kiedy przedsiębiorstwo zajmuje się handlem pojazdami, a zakupu samochodu osobowego dokonuje się wyłącznie w celach handlowych.
W takim razie, czy firma, która sprowadza dla siebie auto i niemal natychmiastowo odsprzedaje je w celu wyleasingowania, może potraktować je jako towar handlowy i zastosować odliczenie podatku VAT? Niestety nie.

Zgodnie z opinią organów skarbowych, tego typu operacja nie uprawnia do zwolnienia z ograniczenia w odliczeniu podatku. Firma, która sprowadza pojazd, a następnie odsprzedaje w celu dalszego leasingu nie odliczy VAT-u zarówno w momencie zakupu jak i od przyszłych rat leasingowych. W uproszczeniu można uznać, że przy takiej operacji jest on podwójnie opodatkowany.
Takie stanowisko zostało dodatkowo potwierdzone przez Naczelny Sąd Administracyjny, który oddalił skargę kasacyjną leasingobiorcy chcącego odliczyć podatek naliczony przy zakupie pojazdu, który następnie został przez niego odsprzedany i wzięty w leasing.

Leasing zwrotny samochodu importowanego

Leasing samochodów z importu (zazwyczaj z USA oraz krajów Unii Europejskich) jest niezwykle popularny. Nie jest to jednak operacja tak prosta, jak w sytuacji zakupu tego samego samochodu za gotówkę. Większość firm leasingowych niechętnie kupuje samochody bezpośrednio poza granicami kraju , a następnie 'oddaje'  polskiemu podmiotowi w leasing. Taka sytuacja jest oczywiście możliwa, ale w praktyce jest kosztowna i długotrwała. Z tego właśnie powodu przedsiębiorcy, którzy są zainteresowani leasingiem pojazdu kupionego za granicą coraz częściej decydują się na włączenie pośrednika, takiego (komis lub firma sprowadzająca samochody). Tego typu przedsiębiorstwo dokonuje zakupu auta, importuje je i przeprowadza wszystkie niezbędne formalności celno-skarbowe, a następnie sprzedaje leasingodawcy.

Oczywiście, nikt nie robi tego charytatywnie... Podmiot pośredniczący musi mieć korzyść z przeprowadzonej transakcji, a tym samym liczy na spory zarobek. Z tego właśnie powodu, wielu przedsiębiorców decyduje się na wzięcie na siebie wszelkich formalności związanych z importem auta i dopiero sprzedaje samochód polskiemu leasingodawcy. W takiej sytuacji, leasing zwrotny jest idealnym rozwiązaniem, dającym szansę na dodatkowe oszczędności.

Jakie dokumenty są niezbędne?

  • faktury zakupu przedmiotu leasingu (z potwierdzeniem zapłaty),
  • specyfikacja techniczna środka trwałego,
  • dokumenty finansowe przedsiębiorstwa za 1-2 zamknięte lata (niekiedy więcej), a także za bieżący rok,
  • zaświadczenia o niezaleganiu wobec ZUS i US,
  • Informacje o środkach trwałych przedsiębiorstwa, zobowiązaniach kredytowo-leasingowych, czołowych kontrahentach, a także wiekowaniu należności i zobowiązań,
  • pozostałe dokumenty ważne dla powodzenia transakcji, np. kontrakty, raporty z badania bilansu, opinie bankowe itp.

W sytuacji, gdy leasingodawca wyraża zgodę na udzielenie leasingu zwrotnego, przed podpisaniem umowy konieczna jest jeszcze wycena, a także (przed dokonaniem płatności) sprawdzany jest rejestr zastawów każdego z leasingowanych przedmiotów.

Leasing zwrotny a samochód prywatny - czy to w ogóle możliwe?

Użytkowanie przez przedsiębiorcę swojego prywatnego auta w działalności posiada kilka wad. Największą z nich są z pewnością limity kosztów podatkowych, które przedsiębiorca może z tego tytułu odliczyć, a także konieczność prowadzenia dokładnej historii pojazdu. Jeżeli chcemy uniknąć pozbycia się sprawdzonego auta i zakupu nowego "na firmę", najlepiej jest wprowadzić go w jakiś sposób do firmy.
W tej sytuacji (czysto teoretycznie) idealnym rozwiązaniem wydaje się być leasing zwrotny. Na czym to polega? Otóż, przedsiębiorca sprzedaje swoje prywatne auto firmie leasingowej, a następnie ten sam pojazd użytkuje w ramach umowy leasingowej. Dwie pieczenie na jednym ogniu - uwalniamy zamrożone środki i minimalizujemy koszty.

Niestety... tak wygląda tylko teoria.

W praktyce jest to nie tylko trudne, ale dodatkowo mało opłacalne. Kłopotliwe ze względu na to, że firmy leasingowe najzwyczajniej w świecie nie chcą kupować pojazdów bez pełnej faktury VAT.  A nie chcą, ponieważ po kupnie przedmiotu bez pełnej faktury VAT leasingodawca może nam zaproponować wyłącznie leasing finansowy, co z kolei leasingobiorcy znacznie zawęża korzyści podatkowe.

Warto również dodać, że w przypadku leasingu zwrotnego nie ma możliwości zastosowania uproszczonej procedury, a to z kolei działa na niekorzyść początkujących przedsiębiorców.

Czy nie ma wyjścia z tej patowej sytuacji? Jest. Najlepszym i najczęściej praktykowanym sposobem na to, aby mieć pojazd w firmie i równocześnie nie 'zamrażać' środków jest sprzedanie prywatnego samochodu i wzięcie w leasing innego, kupionego na podstawie pełnej faktury. Szybko, pewnie i korzystnie.

Komentarze

Dodaj komentarz