W sieci pojawiło się pierwszych 10 ogłoszeń dla Aurus Senat

Oficjalny dealer rosyjskiej marki luksusowej Aurus zamieścił na stronie internetowej Auto.ru pierwsze ogłoszenia o sprzedaży samochodów marki Senat. W tej chwili w sprzedaży znajduje się 10 sedanów, których cena wynosi 24 mln rubli za sztukę.

Wszystkie luksusowe samochody o statusie "na drodze" oferowane są w maksymalnej konfiguracji Individual, która zapewnia około stu różnych opcji. Na liście wyposażenia znajdują się m.in. adaptacyjny tempomat, pneumatyczne zawieszenie, elektrycznie regulowane fotele z funkcją masażu i wentylacji, czujniki światła i deszczu, wielostrefowa klimatyzacja, wyświetlacz projekcyjny, samozamykacze drzwi i kamery cofania.

Aurus Senat jest wyposażony w hybrydowy układ napędowy oparty na 4,4-litrowym, doładowanym silniku benzynowym V8, który współpracuje z kompaktową jednostką elektryczną i 9-biegową automatyczną skrzynią biegów. Jednostki te dysponują łącznie mocą 598 KM.

Wiadomości na 24 lutego Produkcja Aurus Senat z pierwszej partii została wyceniona na ₽22miliony. Artykuł z 23 grudnia 2020 r. Szef Aurusa: "Zaczniemy dostarczać samochody do klientów w maju 2021 roku".

Wcześniej wiadomo było, że seryjnie produkowany Aurus Senat trafi do pierwszych prywatnych klientów bliżej końca wiosny 2021 roku. Samochody z pierwszej partii będą dostępne w sześciu wariantach kolorystycznych nadwozia do wyboru: biała perła, kawowy, stalowy niebieski, ciemnoniebieski, grafitowy i czarny.

W chwili obecnej samochody Aurus Senat są wykorzystywane przez Garaż Specjalnego Przeznaczenia FSO do wyjazdów Prezydenta Rosji Władimira Putina i innych wysokich rangą polityków. Na przykład, luksusowym sedanem jeżdżą premier Michaił Miszustin i szef Ministerstwa Przemysłu i Handlu Denis Manturow. Samochody dla najwyższych urzędników państwowych są montowane wysiłkiem federalnego państwowego przedsiębiorstwa unitarnego NAMI, natomiast samochody dla klientów prywatnych są produkowane w zakładzie w Elabuga (Republika Tatarstanu).

Autonews.ru można teraz czytać na Telegramie.

Komentarze

Dodaj komentarz