Toyota jest na dobrej drodze. Co mówią o nowym Land Cruiserze 300

"Ekonomiczna hybryda czy niezawodny diesel do dużych obciążeń?", "Rama czy podwozie?", "Czy duży SUV będzie miał wariator?". To tylko mała lista pytań, które ekscytują wielbicieli Toyoty Land Cruiser, gdy mówimy o nowym modelu z indeksem "300". Przeanalizowaliśmy fora i spróbowaliśmy dowiedzieć się, jak chcieliby zobaczyć kolejną generację legendarnego SUV-a jego fani i na ile ich oczekiwania pokrywają się z zakładaną rzeczywistością.

"Zabiorą ramę i oś".

"Najważniejsze jest to, aby nie zmieniać drastycznie koncepcji samochodu. W przeciwnym razie zabiorą ramę i most" - pisano na jednym z rosyjskich forów 7 lat temu, gdy zaczęły pojawiać się pierwsze plotki o kolejnym Land Cruiserze. Już wtedy fani obawiali się, że Land Cruiser może pójść drogą Land Rovera Defendera: legendarny off-roader, który był produkowany przez 70 lat, po zmianie generacji stracił konstrukcję ramy.

Wiadomości 15 marca Toyota zaprzestała przyjmowania zamówień na Land Cruisera 200 w Japonii Wiadomości 3 marca Toyota Land Cruiser na szczycie listy najbardziej wytrzymałych samochodów

Jak już wcześniej pisaliśmy, to chyba kluczowe pytanie, które najbardziej martwiło fanów Cruzaca. Teraz mogą się trochę uspokoić: pod koniec lutego pojawiły się zdjęcia ciała i podwozia nowego SUV-a, wykonane w fabryce w Japonii. Sądząc po nich, Land Cruiser po zmianie generacji uniknie zmiany koncepcji na rzecz nadwozia nośnego i zachowa swoją ramę dźwigarową. Jednak istnieją absolutnie inne dane, zgodnie z którymi nowy SUV przejdzie na platformę modułową TNGA i otrzyma ciało przewoźnika.

View this post on Instagram

Konstrukcja modelu 300 pozostaje pod znakiem zapytania. Na razie można to ocenić na podstawie szpiegowskich zdjęć zakamuflowanego pojazdu i wyciągniętych z nich renderów. Pokazują one, że cechą wyróżniającą SUV-a będzie ogromny grill, który znacznie powiększy się w porównaniu z obecnym modelem, złożone przednie światła wykonane w stylu dużego amerykańskiego pickupa Toyota Tacoma oraz szerokie kwadratowe nadkola. Ogólnie rzecz biorąc, możemy stwierdzić, że Land Cruiser zachowa główne cechy rodzinne, co powinno przypaść do gustu większości fanów motoryzacji.

"A co jeśli skaner linii papilarnych się zepsuje?"

Bardziej radykalnym zmianom ulegnie natomiast wnętrze samochodu. Rzekome zdjęcia wnętrza nowego SUV-a, które pojawiły się w Internecie, wywołały burzę dyskusji. Oczekuje się, że LC300 zachowa analogowe tarcze instrumentów, z małym cyfrowym wyświetlaczem pomiędzy nimi. Jednocześnie na przednim panelu znajdzie się duży, 12-calowy, dotykowy ekran systemu infotainment, pod którym za pomocą analogowych przycisków będzie można sterować klimatyzacją i podstawowymi funkcjami multimedialnymi. Na tunelu środkowym znajduje się również bezprzewodowe ładowanie smartfona, przełącznik napędu na cztery koła oraz elektroniczny hamulec ręczny.

Zdjęcie: blog.autospot.ru

"Powierzchnie wrażliwe na dotyk połączone z typowymi mechanicznymi przyciskami i nowoczesnymi funkcjami. Myślę, że Toyota jest na dobrej drodze" - czytamy w jednym z komentarzy pod zdjęciami.

Na lewo od centralnego ekranu znajdzie się przycisk uruchamiania silnika, który według nieoficjalnych doniesień będzie skanerem linii papilarnych kierowcy, co uniemożliwi uruchomienie silnika przez osobę nieuprawnioną. Niektórzy nazywają to "świetnym chwytem", ale inni uważają to za zbędny wydatek.

"Nowoczesne skanery linii papilarnych działają całkiem dobrze. Ale co się stanie, gdy się zepsuje?" - martwi się nie bez racji jeden z komentatorów.

Zdjęcie: blog.autospot.ru

Innym nietypowym rozwiązaniem może być laserowy odtwarzacz płyt, który można dostrzec w konsoli środkowej. Niektórzy fani nazywają pojawienie się odtwarzacza CD w samochodzie z XXI wieku "atawizmem", ale koncepcja znalazła też wielu obrońców: "Ci, którzy do tej pory jeździli Land Cruiserem, nie wiedzą, co to Bluetooth i CarPlay. Dlatego płyta nie powinna być im nigdy odbierana.

Zdjęcie: blog.autospot.ru "To będzie hybryda naszpikowana elektroniką".

Ogólnie rzecz biorąc, pojawienie się wszelkiego rodzaju elektronicznych "chipów", zaawansowanych systemów wspomagania, nowoczesnych multimediów i innych drobiazgów nie podoba się wielu konserwatywnie myślącym fanom. Szczególnie ostrożnie podchodzą do możliwości zastąpienia tradycyjnych bloków energetycznych blokami hybrydowymi.

"Dla mnie osobiście Land Cruiser jest synonimem brutalności i niezawodności. Ludzie pozwolili sobie wydać na ten samochód około 80 tysięcy dolarów tylko dla jego "prawdziwej" mechaniki i niesamowitej przeżywalności. Do luksusowych funkcji należało jedynie skórzane wnętrze i klimatyzacja. A teraz będzie to hybryda nafaszerowana elektroniką. To smutne, że model, który podziwiałem od dziecka, podąża tą drogą" - czytamy w komentarzu do informacji o rezygnacji z benzynowego silnika V8 i wprowadzeniu zelektryfikowanej jednostki opartej na doładowanym silniku V6.

Komentarze

Dodaj komentarz